Pielęgnacja storczyków Phalaenopsis – część 2

10 kwietnia 2016 |

Oto druga część przydługiego wpisu o storczykach. Pierwszą część znajdziecie tutaj: Pielęgnacja storczyków Phalaenopsis – część 1.

Jak podlewać storczyki?

To pytanie nastręczało mi wielu trudności, gdyż niemało naczytałam się o tym jak wyjątkowe parametry powinna mieć woda dla tych roślin: miękka, bez zawartości chloru, lekko kwaśna, o niskim zasoleniu… i jak to czytam to mnie głowa boli. Generalnie woda wodociągowa prosto z kranu do podlewania storczyków się nie nadaje. Przez pewien czas do podlewania stosowałam mieszankę wody z kranu z wodą demineralizowaną, aczkolwiek moje storczyki nie reagowały na to dobrze. Śladowa ilość minerałów sprawiała, że storczyki marniały i co podlewanie trzeba było wzbogacać ją rozcieńczonym nawozem. Ponadto minusem takiego podlewania jest to, że im więcej roślin posiadamy tym częściej musimy kupować wodę demineralizowaną, która wcale taka tania nie jest.

W domowych warunkach najprostsze, choć bardziej czasochłonne, jest stosowanie wody przegotowanej i odstanej przez noc.

Kwiaty podlewam poprzez zanurzenie doniczek w wiaderkach po twarogu (taki mały recykling, a poza tym idealnie pasują rozmiarem do doniczek). Zostawiam je tam na minimum 30 minut a następnie odstawiam do obcieknięcia. Jeżeli któraś z naszych roślinek jest chora, powinniśmy być ostrożni, ponieważ przez zanurzenie innego storczyka w tym samym wiaderku z wodą może dojść do przeniesienia na niego niechcianych patogenów. Ważne jest również, by po podlewaniu w osłonkach nie pozostała woda. Nie bez powodu osłonki przeznaczone dla storczyków mają wypustkę, która utrzymuje doniczkę ponad dnem. Dzięki temu nawet jeśli woda z doniczki ścieknie do osłonki, to korzenie nie będą jej dotykały. Co się dzieje jeśli woda zostanie w osłonce? Jeśli mamy szczęście to po prostu wyparuje. Jeśli nie, to mogą się w niej rozwinąć glony lub grzyby. Korzenie które stoją w wodzie po prostu gniją.

Co ile podlewam?

Moje storczyki podlewam raz na dwa tygodnie. W tym czasie podłoże zdąża spokojnie przeschnąć.
Korzenie po podlaniu mają barwę intensywnej zieleni, a doniczka znacząco przybiera na wadze. Suche podłoże staje się leciutkie, a korzenie mają srebrzysty kolor. Jeżeli nie mamy pewności to poczekajmy. Zawsze lepiej podlewać za mało niż za dużo. Jeżeli mamy akurat bardzo upalne lato, to możemy częstotliwość podlewania zwiększyć.

Jeżeli chodzi o nawożenie to nie ma tu jakiejś specjalnej filozofii. Storczyki nawożę co drugie polewanie, jednym z ogólnodostępnych nawozów dla storczyków.

Kwiaty niedawno przekwitły. Pęd który usechł całkowicie należy odciąć.

Zraszanie

Dzisiejsze hybrydy storczyków dostępne w handlu dobrze sobie radzą w typowych warunkach domowych i zazwyczaj zraszanie nie jest im niezbędne. Ja swoją gromadkę zraszam raz dziennie. Na przemian używam zwykłej, przefiltrowanej wody i specjalnego preparatu do zraszania storczyków.

Aparaty szparkowe znajdują się na spodniej stronie liści i tam najlepiej kierować strumień wody. Natomiast spryskanie całej rośliny oczyszcza ją z kurzu. Ważne jest, by nie zraszać roślin w upalny dzień, kiedy słońce pada na liście. Kropelki wody mogą wtedy działać jak soczewka i łatwiej o poparzenia.

O kwitnieniu i przycinaniu pędów

Phalaenopsis na kilka długich miesięcy potrafią obsypać się barwnymi kwiatami. Nie przechodzą one w okres spoczynku typowy dla innych roślin i mogą zakwitnąć o każdej porze roku, jeśli warunki są sprzyjające.

Co zrobić z długą łodygą po przekwitnięciu kwiatów? Możliwości są dwie: przyciąć lub nie. Generalnie to, czy pędy Phalaenopsis się przycina zależy od gatunku. Jeśli nie wiemy jaką roślinkę posiadamy, to już tylko od nas zależy co zrobimy. Gdy decydujemy się na przycięcie, to zróbmy to nad trzecim lub czwartym oczkiem licząc od dołu. Nie zawsze jednak storczyk wypuści w tym miejscu nową odnogę. Sama się o tym przekonałam, kiedy Korund i Pinto przycięte według tej zasady postanowiły wypuścić całkiem nowe pędy kwiatowe bezpośrednio z pędu głównego (to ta zielona część przy samym podłożu, z której wyrastają korzenie i liście). Dlatego od niedawna stosuję inną regułę. Pozwalam roślinie samej zdecydować co zrobi ze swoją łodygą. Jest to niezwykłe zjawisko do obserwacji. Łodyga uschnie wówczas do tego miejsca w którym storczyk postanowi coś wypuścić, lub obumrze cała, jeżeli roślina ma inne plany. Całkiem uschnięty pęd obcinamy.

Przesadzanie

Swoich storczyków jeszcze nie przesadzałam, aczkolwiek być może niedługo taka okazja się nadarzy. Generalnie robi się to w momencie gdy roślina całkiem przerośnie doniczkę. Najłatwiej użyć do tego gotowe podłoże dla storczyków, a doniczkę wziąć tylko o rozmiar większą od poprzedniej.

Storczyki z rodzaju Phalaenopsis to epifity. W naturalnych warunkach rosną w koronach drzew, przyczepiając się do nich swoimi korzonkami. Podłoże w zasadzie służy tylko temu by utrzymać roślinę w bezpiecznej pozycji i przechować wodę. Przy odrobinie fantazji i sporym zasobie umiejętności epifityczny storczyk można owinąć wokół korzenia czy kawałka kory i uprawiać w terrarium. Phalaenopsis można też umieszczać w podwieszanych koszach.

Problemy i szkodniki

Błędy w pielęgnacji storczyków objawiają się niestety dopiero po jakimś czasie. Jest to problem, gdyż może się okazać, że już nie pamiętamy co zrobiliśmy takiego, że storczyk już nie jest szczęśliwy. Drugi kłopot jest taki, że jeden objaw może wskazywać na kilka przyczyn. Najważniejsze to nie panikować.

Jeżeli liście żółkną, marszczą się i zwieszają smutno, to może być to objawem zarówno przesuszenia jak i przelania. W tym przypadku warto obejrzeć podłoże, być może jego stan rozjaśni nam tę zagadkę. W zależności od tego czy będzie ono mokre i ciężkie, czy suche i lekkie możemy próbować ocenić co jest przyczyną złego samopoczucia storczyka.

Tak wygląda młody pęd kwiatowy (mały pypeć na środku zdjęcia).

Jeżeli żółknięciu ulega najstarszy liść, czyli ten najbardziej na dole, to jest to nie ma powodu do obaw. Jest to zjawisko naturalne.

Opadanie kwiatów może występować zarówno z powodu zmiany miejsca i warunków, ale też wystawienia na przeciągi. Powodem może być też to, że tuż obok umieściliśmy tacę z dojrzewającymi owocami, których związki aromatyczne mogą nie podobać się storczykom.

W przeciwieństwie do innych gatunków roślin które trzymam w swoim mieszkaniu, moje storczyki ani razu nie chorowały. Uważam, że są to rośliny bardzo odporne. Poza tym nie wszystko co pojawia się w podłożu czy na storczykach jest od razu intruzem.

Literatura

Jeżeli rozważamy uprawę więcej niż jednego okazu, to warto zaopatrzyć się w jakąś książkę o storczykach, gdzie znajdziemy bogate opisy ze zdjęciami różnych chorób i szkodników. Takie źródło informacji bywa bardzo pomocne. Ze swojej strony polecam dwie książki:

Storczyki uprawa i pielęgnacja
Autor: Lutz Röllke
ISBN: 978-83-7073-900-3

Napisana przystępnym językiem. Zawiera dużo informacji o uprawie storczyków które w zupełności wystarczą początkującym.

Orchidee amatorska uprawa storczyków
Autorzy: Tomasz Kubala, Tadeusz Kusibab, Dariusz L. Szlachetko
ISBN: 978-83-7073-680-4

Zawiera obszerne i bardzo szczegółowe informacje. Książkę cechuje bardzo fachowe podejście do tematu, przez co może być trudniejsza w odbiorze dla początkujących. Dużo pięknych zdjęć różnorodnych gatunków storczyków.

W ten sposób dotarliśmy do końca tego artykułu. Mam nadzieję że moje porady dotyczące pielęgnacji Phalaenopsis będą dla was pomocne. Zapraszam także do wpisu o storczykowych ciekawostkach.