Dzień dobry panie żółwiu
Dzień dobry panie Żółwiu to jedna z moich ostatnich prac, przygotowana w ramach pewnego konkursu. Tematyką miała nawiązywać do Japonii i wszystkiego co może się z nią kojarzyć. Dzisiaj chcę wam pokazać jak wyglądał proces twórczy w przypadku tej ilustracji.
Nad tą pracą musiałam trochę pogłówkować. Zależało mi, by narysować coś, co nie będzie dosłownie kojarzyć się z Japonią. Na tym etapie zrobiłam kilka niestarannych szkiców, aż wreszcie znalazłam to, czego szukałam. Inspirację podsunęły mi japońskie baśnie. Znacie opowieść o rybaku Urashima Tarō? Młody chłopak ratuje żółwia, a ten, chcąc się odwdzięczyć, zabiera go na swoim grzbiecie do pałacu smoka, Króla Mórz.
Tak narodził się pomysł na historię mającą miejsce we współczesnych czasach. Wyobraźcie sobie chłopca, który wraz ze swoim czworonożnym przyjacielem przemierza tonące w kałużach ulice. Dorośli umykają przed deszczem, lub zajęci są swoimi sprawami.
– Dzień dobry panie żółwiu – mówi chłopiec.
Tak zaczyna się ta historia.
Skoro mamy już pomysł, to pora tworzyć dalej:
- Po serii szkiców i główkowaniu pora na rysunek koncepcyjny. Mniej więcej ma on pokazać pomysł, nastrój i kompozycję ilustracji
- To już szkic docelowy. Jak widzicie trochę się zmieniło w porównaniu do konceptu.
- i 4. To już dopracowywanie grafiki. I to wszystko.
Dziękuję że zostaliście ze mną do końca i mam nadzieję że się podobało.